Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy chciałbyś mieć dom według FENG CŁEK |
Tak |
|
30% |
[ 3 ] |
troszkę |
|
50% |
[ 5 ] |
nie |
|
20% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
Wurezka
wysoce aktywny
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany: Sob 22:16, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Poetycka Krczeka dusza
mnie poezja nie porusza!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Korwus
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ptaszówka
|
Wysłany: Nie 11:39, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mimo iż Krczek w nie których momentach ma podobną do mnie politykę
teraz go nie popieram. dlaczego mojej zonie miał by się nie podobać
piękny ,stylowy pokój- wprost jak wycięty z magazynów dla kobiet.
Jak widać Krczek nie zbyt Obry jest z psychologii, moja żona przecież
musi się popisywać przed koleżankami. O czym zamężny kruk już powinien wiedzieć.
Tak jak mężczyźni łatwiej uzależniają się od alkoholu , tak kobiety od
wpływów innych na ich życie, jednocześnie same wywierając presje na koleżankach.
Przecież często się zdarza że na ulicy spotyka się damy w takich samych garsonkach.
Każdy ma wady i zalety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
krakra
wysoce aktywny
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:41, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem takiego wystroju jak Feng Cłek można pozazdrościć!
Jednak wciąż mi śmierdzi ta ryba!
krakra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Wronia
Moderator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:57, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przecież ryby są takie dobre!
Oblizuję się na samo wsponienie
śledzików na Wigilijnym stole
i śmieje się moja buzia na widok puszki
tuńczyka a pstrąg sam wędruje do moich ust he he
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Korwus
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ptaszówka
|
Wysłany: Wto 17:38, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Oprócz pangi na ciepło i karpia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
krakra
wysoce aktywny
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:45, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Sledziki - fuj (szczeglnie te z dużą ilością cebulki)
Tuńczyk- już mi się przejadło
Pstrąg-jak powyżej
Karp- zbyt błotnisty
Panga- nie zbyt
Jedyne co mi podchodzi to makrela wędzona, na kolację, bułeczka z masełkiem, taką co się je palcami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Wronia
Moderator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:31, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Śledzik- mniam (szczególnie koreczki i te ze śmietaną z jabłkami)
Tuńczyk - ryba o innym smaku (pycha)
Pstrąg- najlepsza ryba wigilijna (nie jadam jej na codzień)
Makrela- masz rację że pyszna
Karp i panga faktycznie nie najlepsze
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Korwus
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ptaszówka
|
Wysłany: Sob 11:50, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja lubię ryby , choć jadam je rzadko.
Zazwyczaj jem pangę , tuńczyka, makrelę w sosie pomidorowym
lub koreczki śledziowe.
Po prostu boję się ości, bo wyciąga się je nie miło.
Polecam też anchovies są pyszne.
Tylko drogie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Wronia
Moderator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:55, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się nie boję ości bo jeszcze
nigdy nie byłam z tego powodu
w szpitalu ani nie musiałam wyjmować
ości widelcem wg. s.v.v
Koreczki śledziowe i tuńczyk to
pyszne ryby . Anchovies są nawet
dobre , co prawda nie są moim
ulubieniem. Smakują mi jednak
tylko oliwki nimi nadziewane. Samej
bym nie tknęła.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Korwus
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ptaszówka
|
Wysłany: Sob 12:52, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Achovies są pyszne.
Szczególnie na grzance .
A w szpitalu jest okropnie, byłem sam na wyjmowaniu.
Ach okrutne wspomnienie.
Korwus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
krakra
wysoce aktywny
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:43, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niech nam pan więcej opowe o tym szpitalu! Sama byłam w szpitalu najdłużej w wieku 4 lat, chorowałam na rota virus. To jest dopiero okropieństwo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Wurezka
wysoce aktywny
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany: Sob 16:42, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niech pani opowie w szczegółach objawy rota wirusu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Korwus
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ptaszówka
|
Wysłany: Sob 17:33, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W szpitalu było kropnie , choć może nie tak strasznie jak na rota wirus.
Nie wiem co to jest ,ale brzmi strasznie.
Ale dobra! Wszystko zaczęło się pewnej niedzieli kiedy to żona przyrządziła mi
pysznego pstrąga w sosie szarym. Uwielbiam go więc rzuciłem się łapczywie i nagle ups!
Tragedia wbiła mi się ość ! nie mogłem jej wyciągnąć i strasznie kaszlałem.
Kiedy wyszyłem zaciągnąć świeżego powietrza moja żona spanikowała i jak głupia zadzwoniła po karetkę. Wzięli mnie . Czekałem około godziny w stęchłej poczekalni, na krzywym krzesełku i czytałem jedyna gazetę jaka tam była – o nowotworach piersi.
W końcu przyszła po mnie lekarka i strasznie mnie ofukała bo zapomniałem książeczki zdrowia. musiała mi ja w końcu przywieść żona. No nareszcie zaczął się zabieg.
Dwie lekarki grzebały mi w dziobie śmiejąc się do siebie i robiąc komentarze na temat moich nie umytych zębów, których przecież dławiąc się ością nie mogłem wymyć.
Na koniec jedna z nich zaczęła mnie wypytywać ,którą ręka jadłem rybę.
A kiedy się zdenerwowałem i walnąłem ręką w fotel – powiedziała że mam obsesję na swoim punkcie. Co o nich myślicie? Rozumiecie mój strach przed ośćmi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
krakra
wysoce aktywny
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:07, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak szczerze mówiąc, to niewiele pamiętam z tego pobytu w szpitalu. W końcu byłam bardzo młoda. Ciągle robili mi kroplówkę, bo miałam wstręt do jedzenia, ciągle wymiotowałam. I dawali mi takie okropne lekarstwo nazywane smektą. Do dzisiaj pamiętam ten obrzydliwy smak. Cały szpital był w strasznym stanie, jedyny telewizor był czarno-biały. Współczuję panu Korwusowi, ale mój kilkutygodniowy pobyt był chyba jeszcze gorszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Wurezka
wysoce aktywny
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany: Nie 13:04, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Współczuję wam obu.
Straszne kilka tygodni w szpitalu , wstrętne pielęgnary,
smekta!
Brr!
Ja w szpitalu nie byłam na chorobie, tylko z synem jak złamał nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|